Tak samo było przed COVID-em i tylko lockdowny spowodowały zahamowanie i gospodarki i wzrostu cen. Dlatego stopy procentowe będą jeszcze rosły, co wyraźnie zapowiedział w kwietniowym wystąpieniu prezes Adam Glapiński. Wraz ze stopami rosną raty kredytów złotowych, choć to jest o tyle niezależne od NBP, że kredyty oparte są na rynkowych stopach, czyli WIBOR-ach.
Trwająca wojna w Ukrainie powoduje ogromne osłabienie wzrostu gospodarki i wysoką inflację, a to prosta droga do stagflacji i kryzysu gospodarczego. Coraz więcej ekspertów i bankowców ostrzega przed stagflacją, nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie. “Polacy muszą przygotować się na wielki kryzys” – wynika z wypowiedzi ekspertów biorących udział Europejskim Kongresie Finansowym. Stagflacja to pojęcie, o którym niewielu pamięta, jednak wysoka inflacja w Polsce i rosnące stopy procentowe, to powody dla których warto sobie przypomnieć co to za zjawisko. Szczególnie, że inflacja się rozpędza, a gospodarka zaczyna hamować.
Aktualna sytuacja gospodarcza naszego kraju nie wygląda najlepiej, delikatnie mówiąc. Pojawiają się głosy, że już teraz mamy środowisko stagflacyjne, które – jeśli nie zostanie chociaż trochę zneutralizowane – może rozwinąć się do pełnej stagflacji. Niestety, podobne wnioski płyną z Europy i reszty świata. Ekonomiści są dość zgodni, że stagflacja może stać się bardzo poważnym problemem nie tyle na miesiące, ile na lata.
Prowadzi to do kryzysu gospodarczego i gwałtownego wzrostu cen brakujących dóbr. Negatywny szok podażowy może wynikać z klęsk żywiołowych, decyzji politycznych lub embarga nałożonego przez dostawców surowca (tutaj przykład kryzysu naftowego). W tej sytuacji banki centralne są zmuszone do zacieśniania polityki, co może zdławić wzrost gospodarczy, a to przy wysokiej dynamice wzrostu cen oznacza ryzyko stagflacji. Zdaniem dr. Artura Bartoszewicza z SGH kolejne podwyżki stóp procentowych są nieuniknione, a rozwój gospodarki trzeba pobudzić poprzez ułatwienia dla przedsiębiorców. Najmocniejszym pozytywnym impulsem byłby jednak koniec wojny w Ukrainie. Stagflacja jest zwykle określana jako “okres stagnacji gospodarczej”, ponieważ tempo wzrostu gospodarczego jest zbyt niskie, aby móc zapewnić wzrost cen i zarobków.
USA: Aktywa planów emerytalnych o zdefiniowanej składce rosną czwarty kwartał z rzędu
W praktyce jednak ekonomiści wskazują nawet na lata tej problematycznej sytuacji w naszym kraju. Zdaniem niektórych stagflacja może nas nie opuścić nawet do końca tej dekady. Warto przejść do tego, jakie wywołuje stagflacja skutki. Ekonomiści podkreślają, że to zjawisko jest niezwykle negatywne dla ekonomii kraju. W tym przypadku wskazuje się na jeden podstawowy problem gospodarczy, który prowadzi do rozwoju właśnie tego zjawiska.
- Tak zwana krzywa Philipsa, która w danym momencie historii była fundamentem polityki monetarnej, przestała działać.
- Pomimo tego, że gospodarka zwalnia, ceny surowców rosną.
- Ogromną rolę pełni tutaj rząd danego państwa, w którym wystąpiła stagflacja.
- W sytuacji, w której rynek jest zdominowany przez luźne polityki monetarne i fiskalne, ceny mogą szybko wzrosnąć, co w konsekwencji może prowadzić do wzrostu kosztów utrzymania.
Stagflacja to zjawisko makroekonomiczne określające występowanie inflacji i stagnacji gospodarczej w tym samym czasie. Wówczas mamy do czynienia z wysoką inflacją i niskim wzrostem lub/i spowolnieniem gospodarczym. Ponadto stagflacja ma miejsce w momencie, dziki west in action: ftx\’s fall from grace gdy gospodarka znajdzie się w recesji, a koszty życia będą nieustannie wzrastać. Wszystko to natomiast negatywnie przekłada się na życie społeczeństwa. Negatywny szok podażowy, czyli ograniczoną dostępność ważnych surowców i zerwanie łańcuchów dostaw.
Jak walczyć ze stagflacją?
Warto zauważyć, że rzadko się zdarza, aby te dwa zjawiska były notowane równocześnie. To niesłychane jak wiele podobieństw możemy odnaleźć, porównując bieżącą sytuację z tą z lat siedemdziesiątych. Dziś znowu jesteśmy po szokach podażowych, tym razem wywołanych przez pandemię oraz konflikt zbrojny na Ukrainie. Jesteśmy również po ogromnej akcji stymulowania gospodarki szerokim strumieniem “drukowanego” pieniądza.
Stagflacja w Polsce – czy jest możliwa?
Znaczna część analityków już wtedy zrozumiała, że nie można bezkarnie “drukować” środków płatniczych. Dodatkowo, ze względu na towarzyszący stagflacji wzrost oficjalnych oraz rynkowych stóp procentowych, rynek długoterminowych obligacji o stałym oprocentowaniu znajduje się w takim okresie pod dużą presją. Dziś, w obliczu wojny w Ukrainie, temat powraca jak bumerang. Tym razem jednak, wojenny szok związany z dostawami ropy i gazu nałożył się na istniejący już kryzys w łańcuchu dostaw, spowodowany pandemią. W ożywieniu gospodarki mogłoby pomóc obniżenie stóp procentowych.
Czym stagflacja różni się od recesji?
Trzymanie gotówki nie jest opłacalne, ponieważ przy wysokiej inflacji (która, przypominamy, jest elementem stagflacji), traci ona na wartości. Jednocześnie, choć ma miejsce spadek popytu na niektóre towary i usługi, nie dotyczy to nieruchomości, nawet gdy jest stagflacja. Warto postawić na działki, mieszkania, a także analiza wykresów: bitcoin, eteria i kredyty na październik domy jednorodzinne. Stagflacja jest wyraźnym zjawiskiem w gospodarce, którego skutki są widoczne na rynkach krajowych i międzynarodowych. Jest to zazwyczaj okres stagnacji gospodarczej, który charakteryzuje się zmniejszonymi poziomami wzrostu gospodarczego, wzrostem bezrobocia i zmniejszeniem aktywności gospodarczej.
Kiedy jednak występuje stagflacja, to wraz ze wzrostem cen dochodzi do jednoczesnego spadku popytu na różne produkty czy usługi, a obywatele wydają mniej na konsumpcję. Nawet w beximco pharmaceuticals otrzymuje 1 milion dawek szczepionek covid-19 z indii czasie stagflacji występuje zainteresowanie możliwością nabycia lokali, domów czy działek budowlanych, m.in. Jedną z głównych przyczyn stagflacji jest negatywny szok podażowy.
Innymi słowy, ceny w sklepach są coraz wyższe, a biznesy nie rozwijają się tak, jak powinny. Klasycznym przykładem wzrostu inflacji mogą być w Polsce ceny paliw, które już teraz sięgają 7 – 8 zł za litr, a wydaje się, że to jeszcze nie koniec podwyżek. Wskaźnik ten utrzymał się powyżej normalnego poziomu przez dwie następne dekady, a przez 10 miesięcy na przełomie 1982 i 1983 odnotowano nawet dwucyfrową stopę bezrobocia[4].
Zdaniem niektórych pomocne mogą być ceny regulowane, co można stosować przy walce z wysoką inflacją. Ostatecznie nie da się jednak stwierdzić, że istnieje łagodna forma wyjścia ze stagflacji. Nadszarpnięta pandemią gospodarka mierzy się z brakiem surowców, przerwami w łańcuchu dostaw i wysokim wzrostem cen surowców energetycznych.
Jaka jest aktualna sytuacja gospodarcza Polski?
Spowoduje to diametralne zwiększenie kosztów życia przy spadku wartości pieniądza. Wielu obywateli musiałoby pogodzić się z utratą pracy lub niższymi zarobkami przy wydawaniu o wiele większych kwot dla zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Najpoważniejszym skutkiem stagflacji jest bezrobocie i brak realnej stabilności zatrudnienia. Ekonomiści szkoły austriackiej uznają, że oznacza to, iż wzrost podaży pieniądza nie spowoduje ogólnego realnego wzrostu popytu na dobra i usługi.